Będę brutalnie szczery i proszę o wybaczenie.
W najbliższych dniach rozegra się walka o to kto zbije kapitał na truchle.
Wersja prawoli (np Gazeta Polska): wiedział za dużo, nie mógł tego znieść, zastraszano go, zastrzelił się.
Wersja lemingów (np. Gazeta Wyborcza): nazywano go ruskim zdrajcą, zarzucano mu że mataczy i szpieguje Polaków, nie wytrzymał nagonki, zastrzelił się.
O, pierwsze notki się pojawiają już.
Rzygać się chce,